Dziś kupiłam już pierwszą w tym roku botwinkę, ale tutaj będą jeszcze ostatnie, zabłąkane w lodówce buraki. Przepis na faszerowane buraki dojrzałam w nowym KUKBUKU, ale ponieważ nie chciałam robić mięsnego dania, pokombinowałam po swojemu.
Mój mąż stwierdził, że za dużo buraka w tym daniu i woli go w zupie, albo jako dodatek, ale ja jestem zachwycona. Buraki okazały się bardzo syte, a podane z lekką sałatą stanowiły pełne obiadowe danie. Danie idealne również na lunch do pracy (farsz można też zabrać po prostu jako sałatkę).
Buraki faszerowane kaszą jaglaną i fetą
inspiracja - KUKBUK, przepis własny
Składniki (na 2 duże porcje)
- 3 spore buraki
- filiżanka kaszy jaglanej
- pół opakowania fety/sera typu bałkańskiego
- garść natki pietruszki
- ew. świeżo zmielony pieprz
Buraki umyjcie dokładnie, osuszcie, ponakłuwajcie widelcem w kilku miejscach i zawińcie w folię aluminiową. Pieczcie w piekarniku rozgrzanym do 180-190 stopni ok.godziny (muszą być miękkie w środku). Można to zrobić dzień wcześniej, albo przy okazji pieczenia czegoś innego. Po wystudzeniu upieczone buraki dobrze się przechowują w lodówce.
Ugotujcie kaszę jaglaną na sypko wg instrukcji na opakowaniu (zazwyczaj ok.15 min w posolonym wrzątku z dodatkiem łyżeczki oliwy).
Przestudzone buraki przekrójcie na pół i wydrążcie środek tworząc "łódeczki". Miąższ pokrójcie w kostkę (wielkość wg uznania), dodajcie pokrojoną w kostkę fetę, ugotowaną kaszę i posiekaną natkę pietruszki. Wymieszajcie. Nafaszerujcie tą sałatką (idealna również jako osobne danie) łódeczki z buraków i zapieczcie w piekarniku ok.15 min w 180 stopniach.
Podawajcie z sałatą albo solo. Można posypać jeszcze odrobiną fety i natką pietruszki.
Smacznego :-)!
Przepis bierze udział w durszlakowej akcji Wegetariański obiad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz